sobota, 1 września 2012

Rozdanie u Matleeny

Dużo pisać nie będę: zapraszam wszystkich chętnych na rozdanie do Matleeny:







Wszystkich chętnych serdecznie zapraszam :)

poniedziałek, 2 lipca 2012

"Makijaż bez tajemnic"

Od jakiegoś czasu "nosiłam się" z zamiarem nabycia książki - poradnika Rae Morris "Makijaż bez tajemnic". 
Rea Morris to uznana australijska makijażystka ;-), a to nie jej pierwsza książka. Nie myślcie, że książkę tę chciałam posiąść ze względu na autorkę. Chciałam stać się właścicielką tej pozycji, ponieważ makijaż mnie fascynuje :-)
Książkę można kupić za ok 70 zł, co nie jest małym wydatkiem, jednak jej zawartość (255 stron porad) całkowicie warta jest tej ceny.
Ja miałam to szczęście, że udało mi się ją wygrać w kokursie ;-)
Okładka wygląda tak:





W środku znajduje się wiele porad związanych oczywiście z makijażem: regulacja brwi, konturowanie twarzy oraz (moim zdaniem to najciekawsze) makijaże oka "krok po kroku" i bezcenne porady. Na zdjęciach bez retuszu (albo z małym retuszem) możemy zobaczyć jak stworzyć efektowny makijaż.  Modelkom widać zmarszczki wokół oczu itd, więc możemy wyobrazić sobie jak w danym makijażu wyglądać może np nasza mama czy babcia :-)

W książce jest maskę pięknych zdjęć, np takie (oczywiście światło jak zawsze złe...):



Teraz marzy mi się jeszcze książka Kevyn Aucoin "Makijaż sztuka przemiany" (może znowu uda mi się wygrać ją w jakimś konkursie). Macie ją może? A jak Wy polecacie książki dla nieprofesjonalnej makijażystki? :-D

XOXO
Kicia

czwartek, 28 czerwca 2012

Rozdanie u Matlleny

Witam,

Dziś pragnę zachęcić Was do wzięcia udziału w rozdaniu u Matleeny: więcej informacji tu: klik.
 
 
 
Do wygrania:
*kolczyki
*Nowiutki błyszczyk Maybelline Colorsensational
*duża odsypka pudru Anti Shine KRYOLAN
*saszetka z Pachnącej Szafy
*maseczka Thalgo
*próbki: 2 x cienie Make Up Atelier Paris, róż Annabelle Minerals, krem Sudomax
*produkty użyte tylko do testów: Eye Fixing Gel APC Cosmetics, dwustronna kredka Mon Ami, rozświetlacz Mon Ami, cień do powiek Joko Uniweverse

Zachęcam do obserwowania tego bloga, bo można dowiedzieć się ciekawych rzeczy dotyczących makijażu :-)
A na koniec: bierzcie udział w rozdaniu, bo nic Was to nie kosztuje, a w razie wygranej będziecie bardzo się cieszyły. Ja będę z niecierpliwością czekała na wyniki - może to właśnie do mnie szczęście się uśmiechnie ;-)

XOXO
Kicia

środa, 27 czerwca 2012

Sleek'owy zawrót głowy

Witam serdecznie ;-)

Pragnę dziś zaprezentować Wam jeden z moich ostatnich zakupów: paletkę cieni Sleek Ultra Mattes v2 DARKS.
Jeśli jeszcze nie znacie marki "Sleek" to odsyłam do zapoznania się z ich ofertą na tej stronie.
 Ja z tą marką zaprzyjaźniłam się w ubiegłym roku, kiedy to "blogowy" i "youtubowy" świat oszalał na punkcie palety Sleek Paraguaya. Była to kompozycja pomarańczo i różo podobnych cieni. Po wysłuchaniu tych wszystkich pochlebnych recenzji i zachwytów nad kolorami również zapragnęłam posiąść ten produkt. Niestety (a może "stety") zrobił się taki "boom", że ceny od razu skoczyły trzykrotnie w górę i w ten sposób skutecznie zostałam zniechęcona do zakupu. 
Po jakimś czasie uświadomiłam sobie, że Paraguaya to kompozycja kolorystyczna, której bym nie wykorzystała (która z nas nosi na co dzień pomarańczowy makijaż?) i wtedy właśnie z chęci przetestowania tej marki zakupiłam sobie zupełnie inną paletkę i zakochałam się w tych cieniach. Niestety Sleek nie każdemu podpasuje ze względu na dużą ilość cieni perłowych, a sleekowa perła jest bardzo mocna :-)
Ostatnio, ku mojej uciesze, pojawiły się paletki z 12 matowymi cieniami: ultra mattes v2 DARKS oraz ultra mattes v1 BRIGHST. Sama zaopatrzyłam się w ciemniejszą wersję:





Jeszcze nic na jej temat powiedzieć nie mogę, bo nie miałam okazji by użyć tych cieni na oku :-)
Na ręku prezentują się bardzo ładnie, są dość mocno napigmentowane: mam nadzieję, że na oku będą tak samo dobrze wyglądały. 
Dodam tylko, że produkt ten zamawiałam na Allegro.pl i z przesyłką zapłaciłam ok 33 zł. Sama paletka kosztuje ok 28 zł (wszystkie paletki Sleek'a możecie dostać w podobnej cenie) i myślę, że za taką kwotę naprawdę warto zaopatrzyć się w produkty tej marki. Ja nie zawiodłam się jeszcze na żadnej palecie, którą zakupiłam. Kiedyś moją miłością był Inglot - teraz jest nią Sleek: jakoś porównywalna, a cena znacznie niższa.
Czy Wy też lubicie produkty Sleek'a? 

XOXO
Kicia

Edit: na szybko zrobiłam testowy makijaż. Bardzo fajnie się pracowało:

 

wtorek, 26 czerwca 2012

Małe rossmanowskie zakupy

Witam :-)

Promocyjne ceny w Rossmanie sprawiły, że w moim posiadaniu pojawiło się kilka nowych rzeczy :-)
Dziś przedstawię Wam moje piątkowe zakupy (z 22 czerwca ;-))


Do Rossmana wybrałam się głównie po maskarę Maybelline Illegal Length. W rossmanowskiej promocji kupiłam ją za mniej niż 16 zł. Lubię maskary tej firmy i jak tylko pojawiła się ta nowość chciałam ją przetestować, jednak jej cena regularna skutecznie mnie zniechęcała. 33 zł nie jest może wygórowana, ale za taką ceną wolałabym kupić już sprawdzony przez siebie produkt. Co innego "w promocji" ;-) : ta maskara musiała być moja ;-D
Jeszcze jej nie otwierałam: najpierw chcę wykończyć starsze tusze. Jestem bardzo ciekawa tej maskary - dam znać jak się u mnie sprawdza za jakiś czas ;-)
Ale jak to w Rossmanie mijając półki wypełnione po brzegi kosmetykami nie można czegoś jeszcze nie kupić.
Jak widzicie do koszyka wpadły również dwa produkty Alterry: "żel pod prysznic: kwiat Neroli i Bambus" oraz zachwalany w świecie "youtubowiczek" krem do mycia twarzy z wyciągiem z dzikiej róży.

Informacje na odwrocie:



Krem do mycia twarzy zakupiłam, żeby stosować go rano (w ramach "przerywnika" od Eucerina). Aktualnie używam żelu Eucerin, o którego zakupie pisałam tutaj. Jak już o Eucerinie wspomniałam, to koniecznie muszę napisać, że działa dokładnie tak samo jak pierwszego dnia. Buzia jest czysta, odświeżona, nie zatyka porów i nie szczypie w oczy ;-). Daje radę nawet z demakijażem (jak się wraca późno w nocy do domu i marzy o tym, by szybko znaleźć się w łóżku trzeba skrócić czas wieczornych czynności do minimum - u mnie jest to pominięcie demakijażu płynem micelarnym). Jest bardzo, ale to baaaaardzo wydajny. Stosuję go regularnie dwa razy dziennie od 20 kwietnia, czyli już ponad 2 miesiące, a zużyłam dopiero połowę opakowania. Dodam tylko, że nie należę do najbardziej oszczędnych osób: jak ktoś pisze, że coś jest wydajne i podaje okres użytkowania, to ja muszę sobie ten okres podzielić na pół - bo mi prawdopodobnie na tyle wystarczy produktu ;-). Wyobraźcie sobie w takim razie na ile ten żel Eucerin wystarczyłby Wam? :-)
Zobaczymy jak się sprawdzi Alterra ;-)
Co do żelu do mycia ciała to bardzo podoba mi się zapach: dla mnie cudowny słodkawo - kwiatowy :D. Jak będę w Rossmanie zakupię kolejne opakowanie "na zapas". Ma konsystencję prawdziwego żelu ;-) (wiecie o co mi chodzi) i nie pieni się jakoś szczególnie (w składzie nie ma SLS), jednak mi to nie przeszkadza. Nie wiem tylko, czy nie przesusza mojej skóry. Muszę go dłużej potestować i wtedy się wszystko okaże ;-)

A czy Wy używałyście już tych produktów?

XOXO
Kicia

środa, 20 czerwca 2012

Zielono mi, czyli szał na lakiery Wibo

Witam serdecznie.
Ostatnio będąc w Rossmanie zauważyłam, że "szafa" Wibo rozrosła niewyobrażalnie. Sprawcą tego powiększenia jest niesamowita ilość lakierów :-)
Szczerze mówiąc nigdy lakierów Wibo nie kupowałam, bo z przyzwyczajenia/ lenistwa czy też z powodu ceny (lakiery od 2,99) wybierałam Golden Rose. Jeśli chodzi o produkty Wibo to niekiedy w moim koszyku pojawiał się tusz do rzęs, róż no i czasami jakiś cień, ale nigdy lakier... do czasu... :-)
Napiszę tak: lubię mieć "kolorowe" paznokcie. Kolorowe w znaczeniu lakier, który nakładam ma być widoczny (nie przepadam za "nudziakami", chociaż i takie zdarza mi się nosić). Kiedy więc ostatnimi czasy dostrzegłam te pięknie wyeksponowane różnobarwne buteleczki nie mogłam się opanować ;-) I tak w moim posiadaniu znalazły się takie oto odcienie:




Od lewej:
1. Wonder Nails collection, Amazing Amazone nr 4
2. Wonder Nails collection, Amazing Amazone nr 2
3. Wonder Nails collection, Amazing Amazone nr 1
4. back to nature, Trend edition nr 2

Jak widać zieleń dominuje, noszę je jak tylko mogę i doskonale się w nich czuję :-)
Dodam tylko, że ich konsystencja jest "bardziej ciągnąca" (oczywiście w moim odczuciu) w porównaniu do lakierów, których zwykle używałam. Trochę "smużą", ale da radę z nimi pracować i efekt jest niesamowity :-)

A oto niektóre lakiery "na żywo": 




Od góry:
1. Wonder Nails collection, Amazing Amazone nr 4
2. Wonder Nails collection, Amazing Amazone nr1
2. Wonder Nails collection, Amazing Amazone nr 2

Niestety zdjęcia mojego autorstwa trochę przekłamują kolor ;-) ale mniej/więcej można ocenić jak lakier prezentuje się na paznokciach ;-)

A Wy kupujecie lakiery Wibo? Macie jakieś ulubione odcienie?


Kicia

piątek, 1 czerwca 2012

Rozdanie u Beauty and MAC

Witam serdecznie :-)

Dziś krótka notka o super rozdaniu u Marti

Co tu dużo pisać - same zobaczcie, co można zdobyć :-)

Do wygrania są 3 zestawy, które wyglądają następująco:


  • Lancome Bi-Facil 30 ml
  • Lancome Tonique Douceur 50 ml
  • Lancome Galateis Douceur 50 ml
  • Estee Lauder Pure Color EyeShadow Palette
  • MUFE Aqua Cream 15
  • MUFE Aqua Eyes 2L - wersja mini
  • MAC Superslick Liquid Eye Liner w kolorze Desires & Devices
  • Illamasqua sztuczne rzęsy No. 02



  • MAC Fix+ 30 ml
  • Lancome Tonique Douceur 50 ml
  • Lancome Galateis Douceur 50 ml
  • Guerlain tester Violette Du Soir 461
  • MUFE Aqua Cream 01
  • MUFE Aqua Eyes 0L - wersja mini
  • MAC Superslick Liquid Eye Liner w kolorze Treat Me Nice
  • Illamasqua sztuczne rzęsy No. 02

  • pędzel 187 z zestawu pędzli z kolekcji Glitter & Ice - użyty 2 razy w ramach testów 
  • róż mineralny Two Virtues z kolekcji Too Fabulous - użyty kilka razy
  • pomadka Beigeland z kolekcji Spring Colour Forecast - zeswatchowana 2-3 razy
  • lip pencil w kolorze Subculture - zeswatchowany
  •  impeccable brow pencil w kolorze Blonde - użyta 2 razy
  • wszystko spakowane w 'uroczą' kosmetyczkę z kolekcji Glitter & Ice (kosmetyczka jest troszkę tandetna, więc jeśli jej nie chcesz, napisz! :P)

Zachęcające?
Uważam, że bardzo, więc nie czekajcie tylko obserwujcie, bo naprawdę warto :-)

XOXO
Kicia



Diablo III - moje przemyślenia :-)

Diablo III to była gra na którą czekałam długie lata. Jak wiecie jestem kobietą i mimo, iż bliżej mi do 30 to Diablo III pochłonęło mnie całkowicie.
Gram demon hunterem :-) i jestem pod wrażeniem gry. 
Scenariusz, zadania, grafika: wszystko to mnie zachwyca :-) Gra jest naprawdę ciekawa i warta swoje ceny.
Jednak muszę stwierdzić, że Blizzard "dał ciała" i od samego początku są jakieś problemy z ich serwerami (podobno tylko dla Europy).
W dniu premiery nie można było sobie pograć, bo serwery były przeciążone. Przez ostatnie kilka dni połączenia się z ich serwerami po 16 również jest niemożliwe, a przecież nie każdy może sobie pozwolić na granie nocą lub przed południem.

Podsumowując krótko: gra wciągająca i wspaniała. Super itemy i super postacie :-), nowy poziom trudności, który jest naprawdę ciężki. Oczywiście jest kilka rzeczy, które ja bym zmieniła :-), no ale nie jest możliwe dogodzenia każdemu.

XOXO
Kicia

poniedziałek, 14 maja 2012

Manicure

Witam serdecznie wszystkich :-)

W niedługim czasie stanę się matką chrzestną i zastanawiam się nad tym, jaki manicure wykonać :-)
Poczyniłam pewne "testy":


Oto lakiery, które "pasowały by" do reszty stroju :-). Położyłam tam tylko po 1 warstwie "od niechcenia" - jak nie trudno zauważyć, bo to tylko w celach testowych.

Dziś nałożyłam na wszystkie paznokcie lakier z palca wskazującego "Golden Rose" Paris nail lacquer numer 219.

A oto jak się prezentuje: (w świetle naturalnym i "z lampą")



Na skórki nie zwracajcie uwagi ;-) właśnie są w trakcie intensywnej regeneracji :-)
A Wy na takie okazje wolicie "nudziaki" czy raczej preferujecie coś bardziej szalonego? :-)

XOXO
Kicia

Już jutro... Dobro znowu zwycięży :-)


Tak moi kochani :-) jestem WIELKĄ FANKĄ DIABLO :-) a już jutro będę miała szansę pokonać siły zła w najnowszej wersji tej kultowej gry ;-)
(szkoda, że Empik, w którym gra będzie do odbioru nie prowadzi nocnej sprzedaży, bo mogłabym przetestować grę już po godzinie 0:00, a tak muszę czekać do 10:00)

Chyba będę łowcą demonów albo czarownikiem (w damskiej wersji oczywiście)


Oj czuję, że przez kilka kolejnych dni Diablo zawładnie moim wolnym czasem ;-)
Czy Wy też macie jakieś ulubione gry? Bo dla mnie Diablo jest numerem 1 EVER :-)

XOXO
Kicia



poniedziałek, 7 maja 2012

TAG 12 pytań od Mary ;-)

Witam serdecznie :-)
Dziś odpowiadam na TAG: 12 pytań, które zadała mi Mary

Oto pytania i odpowiedzi od razu :-):
1. Gdybyś wiedziała, że nie poniesiesz porażki czego chciałabyś dokonać w życiu.
 Oczywiście chciałabym wynaleźć lek na raka. Ale z racji tego, że raczej realnie patrzę na swoje możliwości chciałabym otworzyć swój biznes, dzięki któremu mogłabym pomagać innym. Nie będę pisała o szczegółach, ale jeśli mi się kiedyś to uda będę bardzo, bardzo szczęśliwa i wtedy pochwalę się moim osiągnięciem :-).
 
2. Jakie jest twoje hobby?
Moje hobby... przypominają mi się "złoty myśli" - też zakładałyście takie zeszyty? Zawsze tam było pytanie o imię i nazwisko, datę urodzenia i hobby :-D
Napiszę więc tak: kocham sport (ale czy to hobby?), lubię taniec (ale nie jak w YCD tylko takie moje wygibasy w pokoju ;-)) i lubię kosmetyk i to, co z kosmetyka związane :-)

3. Załóżmy, że kładziesz się spać i budzisz się jako przystojny facet, jesteś w jego ciele przez najbliższe 24h co  robisz?  
Nie wiem czy będę kreatywna, ale nie napiszę (jak często możemy przeczytać w różnych miejscach), że chciałabym zobaczyć jak to jest siusiać na stojąco... Bez przesady :-D. Jedyne czego chciałabym doświadczyć jako mężczyzna to sex :-D, bo wszystkiego innego mogę spróbować jako kobieta (na stojąco też mogłabym spróbować zrobić siusiu, ale nie wiem, czy moje nogi by nie ucierpiały :-D) .
 
4. Masz możliwość na tydzień: cofnąć się w czasie do początku powstania wszechświata , albo znaleźć się kilka milionów lat w przyszłości, co wybierasz? Dlaczego?
Chciałabym cofnąć się w czasie, może nie o kilka milionów lat, ale do czasów Starożytnego Egiptu :-), bo fajnie byłoby zobaczyć jak naprawdę wyglądało wtedy życie: zwyczajnie fajnie byłoby się przekonać czy Starożytny Egipt był taki "hop siup" do przodu jak nam się teraz wydaje :-)
 
5. Skoczyłabyś na bundgee?
Bardzo by chciała, ale ze względy że mam lęk wysokości jest to niemożliwe :D
 
6. Czy miałaś problem w dzieciństwie z wymówieniem jakiegoś słowa , jeśli tak to jakiego i jak go wymawiałaś?
Nie miałam takich problemów :-)
 
7. Jak poznałaś swojego obecnego partnera? Nie wiem czy Wy też, ale to są zawsze moje ulubione opowieści, każda jest inna :* Jeśli nie masz teraz chłopaka jak myślisz jak go poznasz?
Nie było w tym nic romantycznego: razem studiowaliśmy :D
 
8. Masz możliwość zjedzenia kolacji ze światowym celebrytą albo znaną osobą z historii (zaznaczam, nie masz problemów z komunikacją, nawet jeżeli jest to Chińczyk załóżmy, że mówisz płynnie w tym języku) kto to by był i dlaczego?
Freddie Mercury: chyba nie muszę mówić, że napisał wspaniałe teksty i miał niesamowity głos. A chciałabym zjeść z nim kolację, żeby poznać Go prywatnie, bo uważam, że nie ma i nie było większego Artysty niż On.
 
9. Podaj mi link do zdjęcia "ciała" jakie chciałabyś mieć. Czy jest taka modelka, aktorka, osoba z polityki, która ma dla Ciebie idealne ciało?
Jest wiele osób, które mają piękne ciała. Nie mam jakiegoś "typu". Chciałabym mieć lekko zarysowane mięśnie: do tego dążę :-)
 
10. Jakie 3 rzeczy drażnią Cię najbardziej, może być to cokolwiek np. źle wyciskana pasta do zębów, mroźna zima, mnący się materiał nowej bluzki
Proste pytanie: 
1. "źle" (czyli nie po mojemu) złożone koszulki, bluzki, spodnie ogólnie ubrania w szafie (to mnie tak bardzo irytuje, że jak o tym piszę to ręce mi się trzęsą);
2. brak "rozmiarówki" jeśli chodzi o bieliznę: czy miseczka F/G oznacza, że pod biustem mam mieć od razu 100?
3. kolor różowy w nadmiarze (małe dziewczynki w różu: ok, ale nastolatki, czy dorosłe kobiety w różu: masakra)
 
11. Opisz mi krótko najpiękniejsze miejsce, które zwiedziłaś:)
Nie mam takiego typu na najpiękniejsze miejsce: moim zdaniem pięknie jest tam, gdzie jest zielono, spokojnie i "naturalnie" :-)
 
12. Jak zasypiasz? Na którym boku leżysz, czy śpisz pod kołdrą czy pod kocem, jak ułożone jest twoje ciało i czy często śnisz ?
Czasami coś mi się śni :-) Najczęściej zasypiam na brzuszku z jaśkiem pod głową i z rękoma wyciągniętymi do góry. Czasami zasypiam też na plecach: ręce oczywiście wyciągnięte lub na lewym boku z ręką pod głową :-D
Zawsze muszę być przykryta: zimą jest to puchowa kołdra, a latem cienka kołdra i muszę mieć przykryte ucho i całe stopy :-D
 
 
Zapraszam do zabawy wszystkich, którzy chcieliby odpowiedzieć na te pytania i pozdrawiam Mary :-)
 
XOXO
Kicia

czwartek, 26 kwietnia 2012

Parfois

Ostatnio mam szczęście :-) W tym sezonie jest wiele rzeczy, które mi się podoba. 
Od razu chciałabym zaznaczyć, że nie jestem osobą, której jakoś szczególnie zależy na marce: metka nie ma dla mnie większego znaczenia. Kupuję rzeczy, które mi się podobają, a nie dlatego, że dana marka jest na topie (Chyba można było się o tym przekonać w moim poprzednim poście z sandałkami ;-)) 

Ostatnio wystąpiło u mnie zapotrzebowanie na torbę na wiosnę i lato :-)
Odwiedzając więc moje ulubione centrum handlowe weszłam do sklepu Parfois i od razu zakochałam się w jednej z ich torebek :-)
Na początku jej nie kupiłam. Pomyślałam, że znajdę jakiś tańszy odpowiednik, albo coś, co bardziej przypadnie mi go gustu (w gruncie rzeczy nie łatwo jest zaspokoić moje pragnienia, bo jestem dość wybredna).
No ale nie znalazłam i w ten oto sposób poczyniłam zakupy w Parfois :-)








Jak możecie zauważyć torebka przypomina "koszyczek". Wykończenie jest pudrowo-różowe, a materiał przypomina sznurek (bardzo mi się podoba :-))
Można ją nosić na przedramieniu, w dłoni, albo przypiąć długi pasek i nosić w tradycyjny sposób. Jest dość spora (najważniejsze, że bez trudu mieści się w niej mój kalendarz :-)) i ma super "rybę", która dobrze widoczna jest na zdjęciu nr 3 :-)
Bardzo podoba mi się w niej to, że ma "szersze" dno (mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi) przez co jest bardzo "pakowna" i wygodna :-) Oprócz kalendarza na pewno zmieści się parasol składany, woda mineralna, przekąska itd, itp :-)
Myślę, że będzie fajnie prezentowała się ze sznurkową podeszwą moich sandałków :-) i super sprawdzi się w czasie wiosny i lata właściwie do każdego stroju :-)

A Wy jakie torby preferujecie? 

XOXO
Kicia

P.S. Gdyby kogoś interesowała cena: 129,90 zł

środa, 25 kwietnia 2012

Sandałkowo :-)

Witam Kobietki :-) Dziś post przeznaczony bardziej do Was niż do panów ;-)

Nie będę się rozpisywała: udało mi się, w końcu mi się udało :-)
Udało mi się kupić sandałki, o jakich od dawna marzyłam :-)
Wykonane są z materiału w kolorze beżowym, podeszwa to niewysoki koturn osłonięty sznurkiem i właśnie o ten sznurek mi chodziło :-)
Już od dawna rozglądałam się za tego typu bucikami, ale albo były zbyt wysokie, albo zbyt twarde itd, itp :-) aż tu nagle...

A teraz same oceńcie:







Wiem, wiem zdjęcia trochę kitowe, ale się uczę ;-)

Oto idealne buty dla mnie: nie za wysoki koturn i będą pasowały do wszystkiego ;-)
Chodziłam w nich trochę w domu (nie mogę się doczekać, kiedy będą już mogły chodzić ze mną na spacery na dworze) i wydają się być bardzo wygodne.



A teraz najlepsze:

Kupiłam je za 34,99 ^^ w Carrefourze

XOXO
Kicia

niedziela, 22 kwietnia 2012

Eucerin żel oczyszczający

Witam serdecznie :-)

Dziś pragnę przedstawić Eucerin Dermo Purifyer żel oczyszczający :-)





Jak zapewne się domyślacie jest to żel do mycia twarzy :-). Należę do grupy osób, które nie są w stanie wytrzymać bez mycia twarz w "tradycyjny" sposób :-)
Wiem, że niektórzy starają się nie myć buzi wodą i stosują płyn micelarny itd, ale dla mnie takie mycie to nie mycie.
Po oczyszczeniu płynem micelarnym i tak muszę buziaka jeszcze wyszorować wodą i "czymś":-)
Jak widać (na zdjęciu wyżej) skończył mi się żel do mycia twarzy z Yves Rocher "purecalmille". Zapewne już się domyślacie, że nie spełnił on moich oczekiwań i dlatego pojawiło się coś nowego.

Kilka słów o "Purecalmille":
Oczyszczanie twarzy z rumiankiem bio, do każdego rodzaju cery
Żel do mycia twarzy idealny dla osób, które lubią myć twarz wodą.  Zapewnia uczucie świeżości i czystości.
Skóra jest głęboko i skutecznie oczyszczona.
Konsystencja :
 Przejrzysty zielony żel, który w kontakcie z wodą zmienia się w piankę
Łatwo się spłukuje, nie wysusza skóry
Formuła : Testowana dermatologicznie  => zminimalizowane ryzyko alergii
Delikatny, kwiatowy zapach

Zawiera ekstrakt z rumianku bio o właściwościach nawilżających, łagodzących, ochronnych  i olejek eteryczny z palmarozy, który oczyszcza.
żródło: http://www.yves-rocher.com.pl/twarz/cera_normalna/pure_calmille/zel_do_mycia_twarzy

Moja opinia:
- moja skóra po myciu była nieprzyjemnie napięta;  
- pozostawiał "film", który sprawiał, że miałam wrażenie niedomytej skóry;
- lekko przesuszał;
- nie podrażniał.
Generalnie nie zachwycił mnie swoim działaniem. Nie miałam po nim wrażenia "świeżości i czystości" i dlatego nie zakupiłam go ponownie.
Teraz testuję Eucerin'a i po kilku użyciach jestem bardzo zadowolona ;-), ale nie będę "chwalić dnia przed zachodem słońca" ;-)






Dodam jeszcze, że w YR za żel zapłaciłam ok 20 zł, a ten z Eucerin'a zakupiłam w promocji za niecałe 32 zł (cena bez promocji 39,80 jest widoczna na zdjęciach).
A może Wy znacie jakiś fajny żel do mycia twarzy?

XOXO 
Kicia

P.S. Pamiętajcie, że zamieszczane tutaj opinie to moja subiektywna ocena produktów. Nie oznacza ona, że to, co jest dobre lub złe dla mnie na Was zadziała w ten sam sposób :-)

sobota, 21 kwietnia 2012

Rozdanie u Matleeny

Dziś tylko info o fajnym rozdaniu :-)


... bo fajnie byłoby coś czasem wygrać :-), a więc spróbujmy :-)

XOXO
Kicia

czwartek, 19 kwietnia 2012

ISANA dusch ol

Witam serdecznie.
Przychodzę do Was dziś z jednym z moich ostatnich zakupów:

ISANA DUSCH OL mit panthenol




Wybaczcie jakość zdjęć, ale robiłam je dosłownie przed chwilą :-) z lampą i oto taki efekt uzyskałam.

Oto co jest napisane na opakowaniu:
Isana olejek pod prysznic:
- natłuszczające olejki pielęgnują sucha oraz wrażliwą skórę;
- pantenol oraz witamina E chronią przed wysuszeniem
- pH przyjazne dla skóry, testowane dermatologicznie.

Skład: Glycine Soja, Mipa Laureth Sulfate, Laureth-4, Hellianthus Annuus, Parfum, BHT, Panthenol, Tocopheryl Acetate

Pojemność: 200 ml

Po obejrzeniu ostatniego filmiku Agusławy (nieesia25) sam wpadł mi w ręce w Rossmanie :-)
Kosztował mniej niż 4 zł (teraz jest promocja).
Mam nadzieję, że ukoi moją przesuszoną po tej mroźnej zimie skórę. 
Oczywiście zdam relację jak się sprawuje :-)

A Wy miałyście ten produkt?
Jak się sprawdził?

XOXO
Kicia

środa, 18 kwietnia 2012

Konkurs "Zielony Kot" u Sto%Sobą

Nie wiem, czy znacie tą markę, a jeśli nie to przedstawiam Wam Zielonego Kota. "Zielony kot" to sklep z biżuterią i akcesoriami dla niej i dla niego :-). Myślę, że każdy możne znaleźć tam coś dla siebie.
Teraz za pośrednictwem  Sto%Sobą mamy szansę na zdobycie biżuterii z tego sklepu o wartości 40 zł. Konkurs/rozdanie będzie trwało do 26 kwietnia, więc macie jeszcze kilka dni na zgłoszenie się. 
Tu znajdziecie zasady konkursu :-)



Pozdrawiam,
Kicia

P.S. Zaglądajcie na bloga Sto%Sobą, bo dziewczyna wstawia naprawdę fajne notki. Pozdrawiam Cię kochana :-)

Witam serdecznie

Oto rusza młodsze rodzeństwo "Make Life Slimmer" :-)
W zamyśle będą tu zamieszczane wszystkie notki, które nie dotyczą zdrowego trybu życia, odchudzania i ćwiczeń :-)
Ukazywać się tu będą moje "recenzje" kosmetyków, zakupy ciuchowe i może czasami jakieś informacje o kocim życiu mojej ukochanej Buby :-).
A więc do dzieła.

XOXO 
Kicia